Nie obyło się bez kontrowersji po ogłoszeniu (27 czerwca) nowych zasad przyznawania Nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Kością niezgody okazała się kategoria Najlepszy Pełnometrażowy Film Dokumentalny.
Wielu osobom nie podoba się fakt, że zaostrzono wymóg 7-dniowej kinowej prezentacji kandydujących do nagrody filmów. Dotychczas wystarczyło, że dany film był prezentowany dwa razy dziennie przez tydzień, bez wskazania godzin pokazów. Nowy regulamin wymaga minimum czterech pokazów dziennie w kinach Los Angeles i Nowego Jorku - w tym co najmniej jednego w godzinach wieczornych (między 18:00 a 22:00). Ma to na celu popularyzację tych produkcji.
Ale może również znacząco utrudnić wielu filmom ubieganie się o nominację. Według niektórych osób grozi to efektem "konkursu popularności". Jeszcze bardziej utrudni to małym filmom przedarcie się przez selekcyjne sito. W zeszłym roku przy układaniu listy nominowanych brano pod uwagę 151 produkcji, które zostały masowo wysłane do członków komisji. Wydaje się niemożliwe, by jurorzy - sami będący pracującymi filmowcami - znaleźli czas na przebicie się przez tę masę. Efektem jest to, że po prostu wybierają filmy, o których już wcześniej słyszeli, albo których twórców znają. Nowe reguły prawdopodobnie jedynie wzmocnią tego typu zachowania.
We wcześniejszych latach członkowie komisji dzielili się na 4 grupy (każda z nich oglądała około 25% zakwalifikowanych filmów), co umożliwiało bardziej sprawiedliwą ewaluację.