Uwielbiam te niskonakładowe, mało znane filmy, które nie afiszują się jakąś wielką ideologią, a jednak dotykają jednego wybranego, ale bardzo konkretnego problemu. Takim własnie filmem jest "Długa droga do domu" - w bardzo przyjemny i pogodny sposób przedstawia świat z punktu widzenia osób w podeszłym wieku, zaszufladkowanych juz przez dzieci jako niesamodzielni i oczekujący na przejście do "tamtego" świata. Naprawdę gorąco polecam :)