Film porywa od samego początku genialną sceną pościgu (nie mogłem oderwać oczu od ekranu).
Mamy tu historię zemsty ukazaną okiem Sergio Sollimy z genialnym Charlesem Bronsonem w roli
głównej. Niedoceniany obraz zasługuje na uwagę fanów europejskiego kina kryminalnego lat 70-
tych. Świetne pościgi, strzelaniny, widać kunszt reżysera. Mnie bardzo się spodobał, także gorąco
polecam. 9/10
PS. Na uwagę zasługuje genialny motyw muzyczny Ennio Morricone. Coś pięknego!!!