Nie sądzę, żebyś miał świadomość kim był Mussolini. To, że nie zabijał i nie rozkazywał zabijać ze względu na pochodzenie, a zabijał "tylko" przeciwników reżimu nie czyni z niego wielkiego człowieka, ale mordercę.

Bardzo dobrze wiem kim Mussolini był. Twórcą faszyzmu w pierwotnym tego słowa znaczeniu, wodzem narodu włoskiego, przywódcą Narodowej Partii Faszystowskiej. Dla niego naród był najwyższym dobrem, jego polityka nie dyskryminowała żadnej mniejszości, nie stosował zbrodniczych organizacji do terroru obywateli. Może i zwalczał opozycję, ale zależało mu na budowie silnych Włoszech które będą potęgą w świecie, a opozycja to byli głównie komuniści. Wszelkie działania które podejmował były przemyślane ( nie tak jak teraz atak na Libię), utwierdzał w obywatelach włoskich że ich ojczyzna jest najważniejszym dobrem. Był też wielkim patriotą, za jego rządów rozrosła się Włoska gospodarka, przemysł i wszelkiego rodzaju usługi. Ludzie mieli miejsce do zatrudnienia, bardzo zmniejszył bezrobocie . Nawet było powiedzenie że za Mussoliniego pociągi nigdy się nie spóźniały. Agresja na inne państwa jak Albania, to można usprawiedliwić bo każdy naród chce dominować. Jedynym błędem był pakt stalowy i przymierze z nazistowskimi Niemcami za które zapłacił życiem. Dla mnie był jednak jednym z najlepszych ogólnych przywódców z tamtych lat. Wysuwam wniosek że faszyzm był ustrojem dobrze sprawdzającym się w założeniach i codziennym życiu ( nie jak komunizm). Niestety nazizm który właściwie w niewielu rzeczach zgodnych był z faszyzmem włoskim okazał się zbrodnicza ideologią przez którą zginęło miliony. Zauważ że gdyby nie nazizm niemiecki i druga wojna światowa, to może Mussolini dłużej by rządził, a kto wie może nawet do dnia dzisiejszego Włochy byłyby faszystowskie.

zwracam uwagę że to moja prywatna opinia, z którą zapewne nikt się nie zgodzi, ale proszę nie atakujcie mnie, gdyż ja po prostu tak myślę

Niech Włoszek, tylko Włoch, i nie będą, tylko były by. Twierdzenie, że ojczyzna jest najważniejszym dobrem, i stawianie go ponad dobrem innych narodów, jest w skali globalnej tym samym, co stawianie własnego dobra ponad dobro innych ludzi. Z resztą dobro narodu, to dobro obywateli, a nie państwa. Państwo to sztuczna instytucja, która ulega zmianom. A ludzie są ludźmi i mają prawo do wolności, do głosu, do życia.

"Agresja na inne państwa jak Albania, to można usprawiedliwić bo każdy naród chce dominować." - WTF?? czyli agresję Niemiec na Polskę też usprawiedliwiasz?! I nie "każdy naród", tylko ewentualnie przywódca i raczej nie każdy. To nie naród wypowiada wojnę, tylko jego przywódca. I większość obywateli za pewne woli pracować, kochać, żyć, a nie iść na wojnę.

"najlepszych ogólnych przywódców" - a kim są "ogólnie przywódcy"?

Daleki jestem od ataków na Twoją osobę. Odróżniam też Hitlera od Mussoliniego i osiągnięcia gospodarcze tego drugiego od krwi na jego rękach. Ale mimo wszystko pokój, życie, wolność, a nie wojna i dyktatura.

mozna się z tobą zgodzić,,,przykładem może być faszyzm hiszpański gdzie franco rządził do smierci i hiszpania źle na tym nie wyszła

niestety nie jest to wszystko takie piękne jak piszesz. Wystarczy wspomnieć co Mussolini i jego wojsko robiło w Afryce w swoich koloniach, takich rzeczy nie da się wyjaśnić w żaden pozytywny sposób a tym bardziej stwierdzeniem typu "każdy naród chce dominować".

Faszyzm nie miał w założeniach nienawiści rasowej lub ksenofobię. Dopiero po dojściu Hitlera do władzy Mussolini wprowadził haniebne ustawy pod wpływem Fuhrera. Faszyzm to nie nazizm.