No i chyba wszystko jasne. Wydaje mi się, że nie trzeba nic już dodawać więcej. Film który potrafi wpłynąć na dalsze życie i nawet je zmienić.
Najważniejszy film w historii kina.
Pozdrawiam.
"Najważniejszy film w historii kina"
To chyba lekka przesada.
"Arcydzieło - 10/10"
Patrząc na twoje oddane głosy można wywnioskować że każda następna część pasji będzie dla ciebie arcydziełem ale każdy ma prawo do własnej opini.
Może niektórych osób się nie da?
Zastanawiałeś się nad tym?
Ten człowiek oddał za nas życie. I to w jaki sposób. Jak tu go nie kochać i nie wyznawać jego wiary?
Trzeba spojrzeć w głąb siebie po projekcji...
Ale fimów o męce JEZUSA Chrystusa jest na pęczki i ten wypada strasznie blado!!!!!!!!!Bardziej to żeżnia w rodzaju HOSTELA .Arcydziełem napewno ten film nie jest.Jako horror daje pasji (10) ale jako dramat tylko piątka.Byłem na tym w kinie i mi się nie podobało.Gibson bardziej skupił się na cielesnej męce CHrystusa a inne tego typu filmy skupiają SIĘ NA DUCHOWYM PRZDSTAWIENIU ŻYCIA NAUCZNIA I DROGI KRZYŻOWEJ(CHRYSTUS W SWOIM NAUCZNIU ZAWSZE SKUPIAŁ SIĘ NA POTRZEBACH DUCHOWYCH A NIE CIELESNYCH)TEN FILM NMIE NIE PORUSZYŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
"Ten człowiek oddał za nas życie. I to w jaki sposób." <--ale czy Jezus oddał za Ciebie życie czy za mnie lub innych? Nie! Ciebie jeszcze wtedy na świecie nie było. Ile ludzi ginie. Bóg istenieje (?) to dlaczego umiera tyle małych dzieci, czemu rodzice muszą doznawać tego bólu? Niektórzy twierdzą, że taka jest kolej rzeczy (ludzie przychodzą na świat i odchodzą..to prawda) ale kolej rzeczy by była wtedy kiedy ludzie by umierali w wieku 80 lat, a nie małe dzieci czy młodzi ludzie.
Byłaś przy tym jak niby oddawał za nas życie? Nie!
Nie krytyukję katolików, wręcz przeciwnie szanuję, bo każdy ma prawo wyznawać inną wiarę. Ja kiedyś może i należałam do katolików ale po jakimś czasie zaczęłam w to wątpić i obecnie należę bardziej do grupy ateistów. Fakt film zrobił na mnie wrażenie, bo go obejrzałam ale nie popadajmy w sakrajności. To, że tyle jest mitów i filmów na ten temat nie znaczy , że to jest prawdą. Nikt nie wie jak naprawdę było.
"Ten człowiek oddał za nas życie. I to w jaki sposób." <--ale czy Jezus oddał za Ciebie życie czy za mnie lub innych? Nie! Ciebie jeszcze wtedy na świecie nie było. Ile ludzi ginie. Bóg istenieje (?) to dlaczego umiera tyle małych dzieci, czemu rodzice muszą doznawać tego bólu? Niektórzy twierdzą, że taka jest kolej rzeczy (ludzie przychodzą na świat i odchodzą..to prawda) ale kolej rzeczy by była wtedy kiedy ludzie by umierali w wieku 80 lat, a nie małe dzieci czy młodzi ludzie.
Byłaś przy tym jak niby oddawał za nas życie? Nie!
Nie krytyukję katolików, wręcz przeciwnie szanuję, bo każdy ma prawo wyznawać inną wiarę. Ja kiedyś może i należałam do katolików ale po jakimś czasie zaczęłam w to wątpić i obecnie należę bardziej do grupy ateistów. Fakt film zrobił na mnie wrażenie, bo go obejrzałam ale nie popadajmy w sakrajności. To, że tyle jest mitów i filmów na ten temat nie znaczy , że to jest prawdą. Nikt nie wie jak naprawdę było.
"Ten człowiek oddał za nas życie"
A kto go o to prosił ???
Moje życie się przez to nie zmieniło i nigdy nie zmieni.
"Ten człowiek oddał za nas życie"
A kto go o to prosił ???
Moje życie się przez to nie zmieniło i nigdy nie zmieni.
Najwieksze knociarstwo ostatnich czasów! Nigdy Gibsonowi tego nie wybaczę!
Jatka dla zaślepionych wiernych.Nie trzyma sie znanych faktów...a szkoda gadać.
Hej!
Zgodzę się - istotnie największy film w historii kina. Coś czego jeszcze nie było. Straszny, czasami ciężko się ogląda, ale tak właśnie było, tak wyglądała męka Pana naszego. Film jak dla mnie wybitny.
Masa beznadziejnej rzeźni bez większego przesłania zrobiony tylko i wyłacznie dla kasy. Jeżeli taki film to dla ciebie arcydzieło, to moje kondolencje. Gibson zarobił na tym filmie miliony a ty się podniecasz jakie to arcydzieło i jakie ma wielkie przesłanie.
Ja się zgadzam. A to, że niby nie trzyma się faktów - w tym wypadku faktami są objawienia jednej świętej. Jatka, za dużo krwi, itd itp. Mój boże, ludzie, przecież tak na prawdę było! dlaczego Mel Gibson miałby pokazywać to inaczej niż właśnie w ten prawdziwy sposób. 9,5/10
Tak być nie mogło! Żadna tkanka ludzka by tego nie zniosła.
Komercja na sosie religijnym. Wstyd!
Hej!
A co myślisz że go tam głaskali? To była droga krzyżowa która polega na tym że się poniża i biczuje ludzi!!!! A tak poza tym to przestańcie się kłócić jednym film się podobał a innym nie - to normalne.
dlaczego? moze zeby zszokowac opinie publiczna i zarobic wieksza kase?...
chyba ze wedlug ciebie Mel to wielki altruista, taki wspolczesny mesjasz?
LUDZIE OPANUJCIE SIĘ. TO JEST ARCYDZIEŁO I SKŁADAM HOŁD TEMU FILMOWI. NIE MOGĘ NIC WIĘCEJ DODAĆ, POPROSTU CHWAŁA!
Sama się opanuj !!!
Bo piszesz jak członkowie moherowego Dżihadu - (czyt. nawiedzeni wyznawcy Radia Maria)
o przepraszam ja jestem wierząca ale dla mnie radio maryja i rydzyk to sekta!!!! Nie obrażaj innych bo ja tego nie robię( a nie każdy wierzący to wyznawca rydzyka!!!!!)
Może i nie wszyscy ale akurat te słowa nie były pod twoim adresem.
Film się jednym podoba mniej, innym bardziej a jeszcze innym wcale.
Jednak pisanie o tym filmie, że to arcydzieło to kompletna bzdura.
Oceniając obiektywnie film jest średni i gdyby do nie była historia męki Chrystusa większość osób nie zwróciła by na niego uwagi.
Ja mówiąc szczerz nie wierze w te bajeczki o Adamie i Ewie, Aniołach, Chrystusach i innych pierdołach więc nie podchodziłem do filmu emocjonalnie. Dlatego jestem w stanie obiektywnie ocenić jakość samego filmu a nie przedstawionej w filmie historii.
rozumiem ale żeby zrozumieć ten film trzeba troche wiedzieć o religii chrześcijańskiej ( i nie chodzi mi o to aby cię nawrócić), bo moim zdaniem nie zrozumie się tego filmu. Odbiegając od religii to nie uważasz że bardzo dobrze zagrał tam jim cavizle? Ja obejrzałam ten film z ciekawości, a nie dlatego, że jestem wierząca.
Nie jestem jakiś ułomny i wiem sporo na ten temat. Miałem religię w szkole, komunię, bierzmowanie, chodziłem na msze ?święte? (słowo bardzo na wyrost bo co w tym tak naprawdę świętego) - oczywiście prowadzony za rączkę przez rodziców. Do czasu gdy powiedziałem, że dość tej farsy i teatrzyku. Początkowo szczególnie matce ciężko było to zaakceptować ale musiała.
Już od ponad 10 lat mam gdzieś tą bandę złodziei zwaną duchowieństwem ich kościółki, gliniane figurki "bożków", kolorowe obrazki, do których się klepie po tysiąckroć nic nie znaczące wierszyki.
A co do aktorstwa to nic szczególnie wybitnego w jego grze nie zobaczyłem. Sam film oczywiście dobrze zrealizowany technicznie, niezłe zdjęcia, charakteryzacja i dość ciekawe motyw czyli język bodaj aramejski.
Ale to wszystko nie jest niczym nadzwyczajnym i składając to wszystko do kupy wychodzi film średniej klasy nie wyróżniający się jakimiś szczególnymi walorami.
Borat, film jest jaki jest, zgadzan sie z tobą i dodam od siebie, że to ładniwe sprawnie zrobiony gniot.A Gibson Jezusem zakupczył na potęgę; nie on ostatni.
A ty, Borat, jesteś cynikiem i to brutalistycznym, i nie lubie ciebie!Hej!
Tylko dla tego nazywasz mnie cynikiem, że trudno mi uwierzyć w bajeczki jakimi karmi nas kościół ??
Dyskutuje na forum by wyrazić swoją opinię i to czy mnie lubisz czy nie nie ma dla mnie znaczenia.
A może tak przestaniecie się kłócić?! to jest forum gdzie się dyskutuje a nie obrzuca błotem! Nie no bo od razu trzeba się nawzajem gnoić!!!!!!!!!!!
Wracając do filmu to tak jak pisałam wcześniej jednym się podoba a drugim nie( przecież mamy różne gusta).
.....i nerwus jesteś. Ale spokojnie, to tylko awaria! Tez jestem ateuszem,a ciebie Borat chciałem jeno nieco wnerwić nieco.
Ale wystarczy! A cco to za duskusja bez sypania piaskiem po oczach??
Hej! A ci, których zachwyca rozlew krwi na Pasji to masochiści, i leczyc sie powinni. Hej!
Zgadzam się z Boratem,a to zdanie nieźle mnie uhahało: "(Już od ponad 10 lat mam gdzieś tą bandę złodziei zwaną duchowieństwem ich kościółki, gliniane figurki "bożków", kolorowe obrazki, do których się klepie po tysiąckroć nic nie znaczące wierszyki.)" Pzdr
Ja temu filmowi nie dałbym nawet jedynki. To film dla moherów i ludzi po transplantacji mózgu.
po pierwsze skoro tak mówisz to sam jesteś po transplantacji mózgu, po drugie pewnie tego filmu nie oglądałeś więc się nie odzywaj, a po trzecie nie obrażaj innych panie moherowy
"No i chyba wszystko jasne. Wydaje mi się, że nie trzeba nic już dodawać więcej. Film który potrafi wpłynąć na dalsze życie i nawet je zmienić.
Najważniejszy film w historii kina."
To mi się od razu z Moherami kojarzy ;f
Skoro dla Borata arcydziełem jest polski serial "Zmiennicy" (lol) to dyskusja z nim nie ma sensu. To idota.
Może nie wiesz ale filmy takie jak: Zmiennicy, Alternatywy 4, Miś to kultowe filmy Barei prześmiewcy polskiej rzeczywistości czasów PRL. Były to filmy, której ideą było pokazanie w krzywym zwierciadle naszej chorej rzeczywistości tamtych czasów.
Natomiast pasja to gniot zrobiony tylko i wyłącznie dla kasy. Wystarczy zrobić coś kontrowersyjnego na temat wiary, od razu jest sukces kasowy i "nawiedzeni" debile krzyczą jakie to arcydzieło.
To tyle z mojej strony bo widzę, że niewiele rozumiesz i pod płaszczykiem wiary można ci wcisnąć każdy kit.
PS
Nie zapomnij zagłosować na PiS w niedzielę i odmówić różaniec przed filmem :)
To film genialny i zostanie w pamięci na zawsze. Opinie ateickich trolli ze spranym mózgiem są tu bez znaczenia - fajny temat i zgadzam się w całości, bo osobiście znam człowieka, który odzyskał zapomnianą pobożność i umocnił się w wierze po tym filmie.
Pozdrawiam.
Obejrzałem ten film tylko raz, bo więcej mi się wracać do niego nie chce.
Nie, nei zrobił na mnie specjalnego wrażenia, i nie ma to raczej związku z tym że nie jestem specjalnie wierzący. Oglądałem kilka razy inny film o losach Jezusa, który zrobił na mnie o wiele wieksze wrażenie niż "Pasja" a był to film puszczany często na święta w odcinkach "Jezus z Nazaretu":
http://www.filmweb.pl/Jezus+z+Nazaretu,1977,o+filmie,Film,id=35269
Każdemu kto chce obejrzeć film pokazujący Chrystusa a nie bryzgającą na wszystkei strony krew powinien się nim zainteresować.
A "Pasja" jak dla mnie - 6/10
"Natomiast pasja to gniot zrobiony tylko i wyłącznie dla kasy." - jesteś BARDZIEJ jebnięty niż myślałem.
"bryzgającą na wszystkei strony krew " - z Jezusem się nie cackali. Nie było cukierkowo jak w Jezusie z Nazaretu. Dodam jeszcze wspaniałą muzykę - miodzio.
Każdy film jest dla pieniędzy, a to że Pasja jest najlepszym filmem o męce pańskiej nie podlega dyskusji. Dorównuje mu jednynie "Jezus z Nazaretu".
Jasnym dla mnie jest również to, że ci co uważają Pasję za gniot są po prostu uprzedzeni do religijnej tematyki w filmie i nie mają pojęcia o rzeczywistej wartości "Pasji" Gibsona. (nie, nie chodzę do kościoła)
Na większości filmów twórcy zarabiają ale to nie znaczy, że celem każdego reżysera jest tworzenie filmu tylko dla pieniędzy.
Tarrantino przy kręceniu Sin City zarobił 1$.
Czy twoim zdaniem wyreżyserował fragment tego filmu dla pieniędzy ??
A pasja jest przeciętnym filmem a swoją popularność zawdzięcza mediom i kontrowersjom w okół samego sposobu ukazania męki Chrystusa.
Ten wielki szum sprawił, że wiele osób szczególnie wierzących obejrzało ten film.
"z Jezusem się nie cackali. Nie było cukierkowo jak w Jezusie z Nazaretu."
A skąd wiesz jak było ??
Byłeś tam, że wypisujesz takie głupoty.
Borat, pewnie sie z Nim nie cackali, lecz w owych czasach takie postępowanie to był standard. Lud żądny był(i jest) krwi, nie było kina ani DVD. Było wielu co gorzej kończyli.
A Gibson zakupczył na uczuciach prostego ludu, i trafił w "10".
Hej!
Mimo podzielonym opiniom, w tym przypadku uzasadnionym - muszę zgodzić się z założycielem tematu. Film wspaniały, przemyślany, kultowy. 10/10.
"jesteś BARDZIEJ jebnięty niż myślałem" - AAAAAAAaaaaaa, oślepiła mnie Twa, przebijająca każdy mrok, miłość do bliżniego, zaszczytem jest pisać do takiego czlowieka.
Co do męki Jezusa.... taaaaa, pewnie było nieprzyjemnie ale wiesz co, na świecie codziennie ktoś w swoim ułomnym, słabym (w kontekście katolickiej, boskości Jezusa) człowieczeństwie dokonuje rzeczy równie trudnych lub trudniejszych i jakoś nikt się nie pali do robienia o nich filmów.
Pomijam fakt iż w swej głupocie zwanej również naiwnością, trwałem w błędnym przeświadczeniu iż najistotniejszyą kwestią, jest nauczanie Jezusa a nie Jego śmierć.....nigdy nie wiadomo gdzie kryje się fałsz...
O kurde, już 11 lat minęło.
Witaj Usunięty.
Brakuje mi INNE.
A Gibson to szuja.
Z Cieśla nie było tak jak piszą.
Ale to INNA historia. Chcecie wiedzieć jak było?
To opowiem.
Hej!