PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1039}
8,3 674 186
ocen
8,3 10 1 674186
9,2 56
ocen krytyków
Pulp Fiction
powrót do forum filmu Pulp Fiction

Błędy w Pulp Fiction

ocenił(a) film na 10

Zeby było jasne - uważam PF za film wybitny i nikt ani nic mojej opinii nie zmieni. Jednocześnie, jak chyba każdy film, nie jest on wolny od błędów. Postanowiłem zrobić odważną rzecz i przyczepić się, oscarowego w końcu, scenariusza ;)

Otóż na początku filmu (rano) Vincent w rozmowie z Jules'em mówi, że Marsellus jedzie na Florydę i chce, aby Vince zajął się jego żoną, Mią. W kolejnej scenie (prawdopodobnie wieczorem tego samego dnia, a na pewno przed spotkaniem z Mią) widzimy spotkanie Vincenta z Marsellusem w barze. Natomiast w dalszej części filmu (chronologicznie wcześniejszej), czyli w scenie w domu Jimmiego Jules rozmawia przez telefon z szefem, który... jest na Florydzie! (a przynajmniej scenografia i okoliczności na to wskazują) Marsellus przebywał na Florydzie po to, żeby potem wrócić na chwilę do LA spotkać się z Vincentem, aby potem znowu polecieć na Florydę, kiedy Vincent będzie zabawiał panią Wallace??? Nie, coś mi tu śmierdzi...

Co na ten temat sądzicie? A może znaleźliście inne błędy? Piszcie :)

Shalafi

Według mnie, Vincent kładąc klocka w toalecie, musiałby usłyszeć krzyki "misia-pysia" gdy zaczęła się zadyma. Zwłaszcza, że to nie była knajpa z muzyką.
Wątpię by kibel był bardzo daleko :)

użytkownik usunięty
Les_Paul

a po co miał sie spieszyć z toalety? moim zdaniem pomyłką było jak pokazali ujęcie bagażnika, pokazali ze ten trup miał głowę, a nie miał jej mieć, było pokazane bodajże ponad pół twarzy bo resztę przysłaniały worki/koce

ocenił(a) film na 10

Mylisz sie. Kula lecąc kręci się według własnej osi, więc wpada jednym miejscem (jedna mała dziurka od przodu głowy) ale w środku robi rzeź i wylatując tyłem głowy rozrywa czache, stąd tyle flaków w samochodzie.

ocenił(a) film na 10

Mylisz sie. Kula lecąc kręci się według własnej osi, więc wpada jednym miejscem (jedna mała dziurka od przodu głowy) ale w środku robi rzeź i wylatując tyłem głowy rozrywa czache, stąd tyle flaków w samochodzie.

ocenił(a) film na 10
Red_Hot

Flaki wylatujące z czaszki ? Hmm. Interesujące ...

Shalafi

Byc moze to przez pomylke, a byc moze specjalnie... Takie pomylki tylko dodaja smaku temu filmowi.

Guerra

Nie miałam nigdy złamanego nosa, ale coś mi się wydaje, że przez taki nos nie można przez jakiś czas oddychać, bo jest zawalony zakrzepłą krwią, tymczasem zakneblowany przez gwałcicieli Butch wydawał się nie mieć najmniejszego problemu ze złapaniem powietrza...

Pro

Stwierdzenie ,że nie miał głowy było poprostu przerysowane przez chłopaków.napieta sytuacja , stres , wyolbrzymione opisy lepiej brzmia i sa bardziej przekonujace :-)

Złamanego nosa nie miałem dlatego nie mogę sie wypowiedizec. Ale przypuszczam ,że da sie oddychać - popytam ludzi ze złamaniami :-)

Vincent mógł słyszeć krzyki w knajpie ale wcale nie musiał sie tym przejmować bo :
-To Ameryka , tak pewnie co druga osoba wydziera sie bez powodu w podobny sposób ;-)
-takie przytłumione krzyki mogł odebrać jako reklame w radiu lub zdarzenie na zewnatrz knajpy
-Co kolwiek by sie działo , nie musiał sie chyba martwic o Samuela ,że sobie nie poradzi :-)

ocenił(a) film na 9
Shalafi

Największym błędem (a może to nie błąd) są kule na ścianie widoczne już przed oddaniem strzałow w strone vince'a i Julesa. Chociaż może to wskazuje, że nie ma mowy o żadnym cudzie, kule były ślepe a cała sytuacja była tylko pretekstem do teologicznej dysputy?

A co do pierwszej wypowiedzi: Marseluss rano przebywal na florydzie, poźniej przyleciał (chyba nie jest to tak daleko) bo dowiedział sie o odzyskaniu walizki- jest przeciez dla Marselusa najważniejsza, nastepnie wraca na Floryde i jeszcze raz przylatuje do LA na wieść, że Butch obrobił go z niezłej kasy....
Dziwny koleś:) (patrz:"Od zmierzchu do świtu")

ocenił(a) film na 10
Dr_Grape

Ad.1 Ty wiesz, że coś w tym jest? ;) Może Bóg tylko upozorował cud, żeby skłonić naszych bohaterów do zejścia ze złej drogi w życiu? To jest więcej niż logiczne :D

Ad.2 W sumie to przemieszczanie się Marsellusa jest dziwne; poza tym nie ma chyba pewności, że miejsce, w którym przebywa Marsellus, kiedy dzwoni do niego Jules, to Floryda (chociaż wszystko na to wskazuje). Poza tym wydaje mi się, że Marsellus z żoną i swoją świtą byli na meczu Wilson-Coolidge, bo jak inaczej mogli się tak szybko znaleźć w bokserskiej szatni? ;)

A "From Dusk Till Dawn" rządzi :D

Shalafi

Otóż mylisz się....

Spotkanie Marcellusa i Vincenta w barze odbyło sie jeszcze przed wyjazdem Marcellusa na Florydę...

Shalafi

Marsellus rano nie był na Florydzie, wydaje mi sie że wcale tam nie był, rano siedzi w swojej posiadłości , jest z nim Mia, a wieczorem po wygranej walce butcha przychodzi do niego Vincent z barmanem, który zastąpił Julesa, więc i wieczorem nie byl na Florydzie to tylko taki pretekst, wydaje mi sie ża w tym czasie załatwiał swoje sprawy dlatego powiedział Vincentowi ze jedzie na Floryde, a co do kul to czywista sprawą jest że są to ślepaki, kule w ścianie tkwią zanim padną strzały

ocenił(a) film na 10
Leon_B_Fink

Wszystko nie tak - Vincent kupował herę od Lance'a conajmniej dzień po odbiciu walizki, kłopotach z Bonnie, napadzie w restauracji i spotkaniu z Marsellusem w barze, a dopiero tego dnia wieczorem zabrał Mię do J.Slim's więc walka Butcha musiała odbyć się conajmniej dzień później. W tym czasie Marsellus na pewno zdążył polecieć na Florydę ;)

Shalafi

nie masz racji, bo akcja PF rozgrywa sie w przciągu dwóch dni, więc nie moglo być tak jak ty piszesz

Leon_B_Fink

a w zasadzie jest to jeden cały dzień i poranek dnia następnego, żeby była ścisłość

ocenił(a) film na 10
Leon_B_Fink

Możliwe, że Vincent kupował herę od razu po spotkaniu z Marsellusem, ale moim zdaniem mało prawdopodobne jest, żeby wieczór z Mią był tego samego dnia co walka Butcha. Ta walka musiałaby być około 2:00 w nocy albo później.

ocenił(a) film na 9
Shalafi

Najpierw jest problem z bonnie, pozniej akcja w restauracji, spotkanie z Marselussem, wizyta u Lance'a wieczór z Mia, później Vincent idzie dostac zawalu. Natepnego wieczora jest walka bo przeciez nie mogla byc wczesniej bo nie bylo wtedy Marselussa w miescie. Pozniej smierc vincenta i kłopoty z Zedem. Pulp musi trwac trzy dni.

Dr_Grape

o to wlasnie spór, moim zdanem marsellus wcale nie był na florydzie a co do tego że walka butcha była o 2:00am to nie widze żadnych przeciwwskazań

ocenił(a) film na 9
Leon_B_Fink

No ale kim jest blondynka podajaca mu drinka (czy cos tam)?
Sa tylko dwa wyjscia: albo jest na florydzie, albo ta blondyna jest jego kochanka a boss tylko nasciemnial Mii o wyjezdzie by spotkac sie z blondyna:):):)

Dr_Grape

jaką blondynką? przeciez to jest Uma Thurman

Leon_B_Fink

przecież to ten sam poranek gdy vincent z julusem przychodzą po walizkę, ten sam poranek gdy są u jimmyego, top od jimmego dzwonią do marsellusa, a on siedzi w domu z żoną

Leon_B_Fink

( w domu => na ogrodzie => nad basenem )

ocenił(a) film na 9
Leon_B_Fink

To była Mia? Jesteś pewien? Jesli tak to sprawa rozwiązana- to nie floryda tylko taras przed domem Wallesow:)

Dr_Grape

oczywiście że jestem pewien, w końcu pani Uma to moja ulubiona aktorka ;p

ocenił(a) film na 10
Leon_B_Fink

A są na to jakieś dowody?? Czepek i okulary raczej utrudniają identyfikację...

Shalafi

co ty mówisz człowieku ?

chcesz dowodów? może spójrz na dłonie, jeśli nie widzisz ze to Mia

ocenił(a) film na 10
Leon_B_Fink

Paznokcie każda może pomalować, może wtedy akurat była moda na czerwone. A obrączkę nosi się zazwyczaj na serdecznym palcu, a nie wskazującym. Sorry, ale nie jestem przekonany ;)

ocenił(a) film na 10
Shalafi

OK, wycofuję to drugie, na serdecznym drugiej ręki też ma pierścionek ;) Zresztą, to może być Mia, ale równie dobrze ktoś inny.

Shalafi

jesteś ślepy .... bez kitu

kończe rozmowe bo szkoda słów

ocenił(a) film na 10
Leon_B_Fink

Dobra, dobra, nie unoś się. Niech ci będzie, masz rację. I nie jestem ślepy. Po prostu lubię jasne sytuacje. A u Tarantina nigdy nic nie wiadomo i chyba po to jest forum, żeby o różnych niejasnościach w Pulpie dyskutować, a nie po to, żeby się nawzajem obrażać.

Shalafi

luzik :]




















Shalafi

NIE MA BŁĘDÓW

ocenił(a) film na 10
Shalafi

Ja nie wiem, gdzie wy tu widzicie problem - Marsellus wcale nie musiał być na Florydzie - czy gdzieś było powiedziane, że będzie...? (Mogę się mylić). Mnie się wydaje, że podczas rozmowy telefonicznej po prostu siedzi sobie na tarasie w LA, a ta kobitka to Uma Thurman, tylko w ciemnych okularkach i czepku. A z tymi kulami to faktycznie zastanawiające...
Wiedzcie tylko, ludzie, że Quentin Tarantino nie popełnia błędów - a jak już, to z wyraźnym uzasadnieniem...
Gdyby chciał wszystko robić realistycznie i cacy, to taki np. Kill Bill (a zwłaszcza pierwsza część) nie byłby tym, czym jest - a jest dziełem, a fruwające kończyny z fontannami krwii tylko dodają klimatu i uroku :)
Pozdro

Bruce_Lee

oczywiście, mówie to od samego początku,
a co do kul to sprawa również jest jasna - kule były ślepe

ocenił(a) film na 10
Leon_B_Fink

mnie irytuje tylko jeden blad a mianowicie: Jak Vincent i Mia sa w barze. Mia pali papierosa ktory dziwnym sposobem przemieszcza sie wielokrotnie z lewej do prawej dloni ... no moze jeszcze ten blad z cieniem Vincent'a u Mii na chacie...ale i tak kocham ten film ;)

ocenił(a) film na 10
Leon_B_Fink

Hej, przypomniało mi się, że na początku filmu Vincent z Julesem, idąc do mieszkania, rozmawiali coś o 'ich człowieku, który jest wewnątrz'. Może ma to coś wspólnego...?

ocenił(a) film na 10
Bruce_Lee

Ten "ich człowiek" to Marvin, który potem dostaje kulkę w łeb. Może to on podmienił kule na ślepaki? Jeśli tak, ładnie mu się Vincent odwdzięcza za uratowanie życia ;)

Shalafi

oczywiście że to marvin :]








Bruce_Lee

vincent mówi do julesa że musi sie zająć żoną marsellusa bo ten jedzie na florydę, ale wydaje mi się że owa floryda to załatwianie brudnych interesów

ocenił(a) film na 9
Shalafi

A ja zauwazylem taki bład, że w 1 scenie, kiedy Vincent i Jules zabijaja chlopaka na krzesle, Jules wystrzeliwuje cały magazynek [wskazuje na to zamek w pistolecie, przesuniety jest maksymalnie do tyłu]. W pozniejszej czesci filmu, kiedy ta scena jest powtarzana, Jules oddaje tylko kilka strzałów ;)

ocenił(a) film na 1
vinelmj

Genialny czy po prostu za......y?
To dyskusja, rozumiem.
PF, to jeden wielki blad.

ocenił(a) film na 1
MustelaErminea

Jedyna dobra strona tego filmu, to muzyka, ale nie moge przez to dac wyzsza ocene, bo nie byla napisana specjalnie dla Pulp Fiction.

ocenił(a) film na 1
MustelaErminea

http://www.filmweb.pl/topic/816231/Nie+karmi%C4%87+trolli+%21.html

Shalafi

Minelo pare lat od twojego pytania ale i tak odpowiem :-)
Mnie bije w oczy koszula Marcellusa tuz przed potraceniem go przez Butcha. Spodobala mi sie bo miala guziki po prawej stronie a nie jak zawsze po srodku.
Po potraceniu, scenie bojki i akcji z Zedem w piwnicy Marcellus ma juz koszule z guzikami po srodku...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones