Jedna z mistrzyń drugiego planu. Widziałam ją w niewielu obrazach, ale to mi wystarczy, by być pewna, że takie zdanie o niej jest jak najbardziej zasadne. Oscar za rolę matki małej Elizabeth Taylor w "Wielkiej nagrodzie" był w pełni zasłużony. Obejrzyjcie, a zrozumiecie. Stworzyła niesamowity duet z Donaldem Crispem.