Kurde nie wiem co to jest ale ona ma taki słodi typ urody.. Rozpływam sie jak na nią patrze..
Nie jest taka wymuskana laską z nigami i biustem i figurą jak Megan Fox, ale jest 10x
bardziej pociągająca.;)
Dokładnie, ma fajną magię w sobie :) ten nieustający uśmieszek - HICIOR :> Do tego świdrujące spojrzenie..mniam ,rewelacyjna jest.
Ma bardzo sympatyczną twarz. Przykuwające spojrzenie, które poraża do tego fantastyczny uśmiech. Jedna z lepiej zapowiadających się aktorek młodego pokolenia. Rewelacyjnie zagrała w "Była sobie dziewczyna", w "Drive" także była znakomita. Oby tylko umiejętnie wybierała rolę. W "My Fair Lady" będzie musiała się postarać, podrobić Audrey Hepburn co nie jest proste, ideału nie da się podrobić. Powodzenia jej życzę, czas śledzić jej poczynania.
Tak teraz po paru latach stwierdzam, że moja ocena była niedojrzała. Nie powinienem oceniać w taki sposób nikogo .
Don`t judge the book by its cover czy jakoś tak...;) Ładne osoby często okazują się mieć wredny charakter, te zimne i twarde mieć gołębie serce a te niby delikatne i kruche często lepiej walczą o swoje niż nam się wydaje. Ot, życie :)
aj tam, wiadomo że miłość jest albo jej nie ma, widzimy kogoś i odrazu wiemy że to włąsnie to...patrzy się na twarz, ale każdemu inne sie podobają
no i jak sobie panowie poradziliście z tą platoniczną miłością do niej? ja nic innego jak od paru miesięcy wyszukuje w wolnej chwili każdą informacje , newsa na jej temat, staram sie obejrzeć każdy film, serial czy wystep w debilnych talk-showach. przecież coś takiego zakrawa o swego rodzaju chorobę psychiczną..jak uważacie...xD
Zdecydowanie !! przechodziłam to kiedyś sama!! Myślę, że jeśli Ci nie przejdzie powinieneś poszukać pomocy!! Bo to obsesja!! Bardzo niebezpieczna, rujnująca życie uczuciowe. Ja kiedyś szukałam chłopaka , który byłby podobny do aktora w którym się kochałam.
no ale przecież też widzę dajesz same dychy za jej role i większość filmow jakie ocenilas sa z jej udziałem xD, chyba nie w aktorze a aktorce się kochasz....xD
Panowie nie wiem na ile wy tu jesteście poważni a na ile piszecie pół żartem , pół serio...ale to jest toksyczne, taka niespełniona "platoniczna: miłość jest bardzo niebezpieczna.
no ja niestety ale jestem śmiertelnie poważny, ale zdaje sobie też sprawę że to jest chore, ale nic na to nie poradzę, kocham ją.