filmu z 2019r. "Master Z The Ip Man Legacy".
Co do samego filmu to gorąco polecam, choreografia walk jest obłędna.
Fabularnie nie ma tu Ip Mana tylko jego niegdysiejszy przeciwnik (w tej roli Max Zhang) ale ogląda się go równie dobrze co Donnie Yen'a.
Jedyny minus filmu to fakt, że jak w obsadzie jest Bautista to łatwo się domyślić zakończenia, a te to już poezja. Polecam. Moja ocena 8,5/10