Ennio Morricone

Prawda jest taka ze nie ma co oceniac muzyki filmowej z perspektywy Oscarow tak jak nie mozna oceniac samych filmow z perspektywy Oscarow- dlaczego zapytacie? Uwazam iz Oscary to tandetne nagrody i tak naprawde niewiele filmow ktore tak naprawde na te nagrody zasluzyly Oscara (lub w ogole nominacje) dostaly. Prawda...

Hmm, pamiętacie jeszcze ten serial?? Ja bardzo usilnie poszukuje jednego motywu muzycznego z tego filmu.... I jak na złośc nie moge znalezc. Motyw ten pojawia sie w jakiejs murzynskiej piosence Black Attack - Heartless. Ale mi zalezy na oryginale, oczywiscie Enniego = ] Byłabym wdzieczna za wszelką pomoc:)))

Kazda jego sciezka do filmu jest GENIALNA :D ! ! ! "Pewnoego razu na dzikim zachodzie " motyw harmonijki :D ! ! ! bez niego nie ma filmu szczegolnie kiedy zza krzakow wychodzi banda Fondy (palce lizać),"Dobry,zły i brzydki" tak samo bez muzyki w czolowce i kiedy Tuco szuka grobu :D:D:D:D i wiele ,wiele innych !...

np: niewyobrażam sobie filmów z De Niro bez jego muzykii

muzyka jaka komponuje zapisuje sie w duszy odbiorcy.....

Nie znam sie chyba na muzyce zbyt dobrze i nie wiem jak go ocenic z punktu widzenia warsztatu, ale malo kto ma taki talent do komponowania tematow, ktore tak wpadaja w ucho- po kazdym filmie przez kilka nastepnich dni cos tam sie pogwizduje.

Chyba niewielu posiada takie zdolności komponowania jak Ennio Morricone. Myślę, że jeszcze długo nikt nie osiągnie nawet zbliżonego poziomu.

Jak pisze muzykę do jakiegoś filmu to wiadomo że warto go obejrzeć

ON JEST GENIALNY! NAPRAWDĘ! ON JEST GENIALNY! NAPRAWDĘ! ON JEST GENIALNY! NAPRAWDĘ! ON JEST GENIALNY! NAPRAWDĘ! ON JEST GENIALNY! NAPRAWDĘ!

Kiedyś był moim ulubionym kompozytorem muzyki filmowej. Stworzył kilka bardzo charakterystycznych utworów świetnie korespondujących z filmami.

10 listopada w royal albert hall w londynie odbedzie sie koncert z okazji 75 urodzin tego kompzytora z utworami w repertuarze wlasno recznie przez niego wyselekcjowanym....
nie moge sie doczekac...
BO JA TAM BEDE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Bardzo lubię go słuchać, szczególnie dobrze się odpoczywa słuchając jego muzyki

O ile miałam pewne "ale" do umieszczania Jaggera czy Morrisona jako postaci związanych z filmem, to tu nie ma najmniejszych wątpliwości! Ten człowiek współtworzy jak najbardziej wielkie obrazy! Nie przypominam sobie aby napisał muzykę do filmu totalnie kiepskiego (przynajmniej z tych, które ja oglądałam), jeśli nawet...

urzekła mnie twoja muzyka.....nic więcej nie wykrztuszę....

Kompozytor wielki, który swoim dorobkiem mógłby obdzielć kilkunastu innych. Geniusz, potrafiący stworzyć muzykę piękną i niepokojącą, ale też i pogodną i rytmiczną. Żaden rodzaj muzyki filmowej nie jest mu obcy.Razem z Goldsmithem, Jarrem seniorem i Badalamentim jest jednym z kompozytorów, z którego powodu potrafię...

i to zawsze - niezależnie, do jakiego filmu przygotowana

do słuchania bez filmu jest zwyczajnie nudna i męcząca. Podobnie jest z Williamsem i Shorem.
Polecam Zimmera,Hornera,Lorenca lub Bergersena.

Drugi co do wielkości kompozytorów na świecie. Przegrywa tylko z jedynym i najwybitniejszym na świecie Johnem Williamsem.

Może dlatego, że nigdy nie przepadałem za westernami. Niedawno jednak obejrzałem "Coś" i jestem pod wrażeniem. Czapki z głów. To skandal, że za muzykę do tego filmu, jednego z najlepszych horrorów wszech czasów (który jest nim m.in. dzięki niemu), został nominowany do Złotej Maliny.

w "Nietykalnych" plagiatował sam siebie i moim zdaniem nizsczył film

Pokochałem za to ten film i Ennio Morricone. Nikt dziś już tak nie komponuje. To jest coś, co samo chodzi po głowie.

Muzyka Ennio faktycznie przenosi ten film w inny wymiar!
Jest tak rozpaczliwa, że to aż dech zapiera. Jakby nie godziła się byśmy zapomnieli o gwałcie na dziewczynie (poruszająca Thuy Thu Le).
Rozdziera serce.
Jak sam film.
To film nie tyle o gwałcie na wietnamskiej dziewczynie dokonanym przez amerykańskich...

Dzięki Twojej magii oraz precyzji zaprosiłeś mnie do świata filmowego, którego jesteś jednym z twórców. Zdefiniowałeś język kina, a Twoja muzyka codziennie siedzi mi w głowie w życiu codziennym, czy też przy tworzeniu własnych rzeczy. W końcu to po Tobie mam przydomek - Dan Savio. W pamięci mojej i dla świata...

Po prostu dość już.

To chyba najbardziej "płodny" artysta w historii, dla Ennio tworzenie jest chyba ważniejsze niż oddychanie :). Każde jego nagranie wpada w ucho. Z tych 500 filmów obejrzałem równo 50, a więc jest jeszcze co nadrabiać, choć większość filmów jest raczej trudno dostać.

"Nietykalni" i "Ofiary wojny" to dla mnie najbardziej pamiętne, najbardziej rozpaczliwe, rozdzierające serce utwory .
Ale najwyżej cenię jego muzykę do filmu... "WILK" Mike'a Nicholsa. Jest tak... druzgocąca. Romantyczna, a zarazem pozbawia złudzeń.

Dziękuję , mistrzu.

nie wierze.....