Nie dość że do aktorskich ekranizacji mang nie powinno się podchodzić to wciskają tam młodego nie doświadczonego reżysera miejmy nadzieję że nie Naruto nie podzieli losu Goku i będzie chociaż średni.
bo ja wiem, widać że facet umie kręcić dynamiczne sceny bez drgania kamer i 0,5 sekundowych klatek, ja bym powiedział że właśnie idealnie wpasowuje się w styl choćby anime
On nie jest od fabuły od fabuły są scenarzyści a jak wiadomo Masashi Kishimoto jest za nią odpowiedzialny.