Brawo! Brawo! Brawo!
Ten serial jest tak niezwykły jak mam nadzieję jego twórca. Z pewnością pójdę na film Małe dzieci. Dobrze, że pan Todd zabrał się też za filmy fabularne. Rośnie nam drugi David Lynch proszę państwa!
Czemu Lynch? Obaj panowie świetni, ale jednak klimat filmów zupełnie inny (rozumiem, że wspólnym mianownikiem ma być Michael J. Anderson, który grał w "Twin Peaks" i "Carnivale"). Wolę Todda Fielda na stanowisku reżysera, aniżeli aktora, choć epizod w "Oczach szeroko zamkniętych" pamiętny. Szkoda tylko, że tak rzadko kręci.