Od zawsze uwielbiałem strategie ekonomiczne, grałem zarówno w takie tytuły jak SimCity jak i Cities XL , ale dopiero Cities Skylines w 100% spełnia moje oczkiwania. Na początku ciężko było się przyzwyczaić,że zamiast kopalni czy szybów naftowych jak w SimCIty trzeba stworzyć dzielnice i nadać jej specjalizacje, ale ma to swoje plusy bo szybami naftowymi jesteśmy w stanie pokryć całe złoża rak samo też jest z rudą, grafika i obiekty na pewno na plus względem SC5 chociaż produkt od Maxisa ma tę przewagę ,że posiada więcej obiektów rekreacyjnych i są podzielone względem specjalizacji i stref zamożności, działanie służb publicznych też zagadka trochę , bo budynki się palą, a straży jak nie widać tak nie ma, ale z czasem zorientowałem się ,że pojazdy służbowe utkwiły w korku , no nic tylko budować bardziej przepustowe drogi, na pewno nad tym elementem twórcy mogliby popracować, komunikacja tez nie ogranicza sie do stawiania przystanków te , są automatycznie sytuowane w trakcje wytyczania linii autobusowej , kolejowej , bądź metra na pewno in plus wobec SC5.No cóż można napisać więcej gra zabija czas i megawciąga.
Na serii Sim City zjadłem zęby, kończyło się miasto jak wartość ceny ziemi prawie wszędzie była astronomiczna, podatki były bardzo niskie i nie było robić co z kasą. A teraz od 2 dni gram w C:Skylines i jest nieźle, niby bardzo podobna do Sim City jednak niektóre elementy są naprawdę fajne. Jeszcze dużo przede mną.
Mi trochę przeszkadza to że twórcy przymuszają nas do budowania wielkiego molocha, nie które budynki jak straż czy policja które powinny być od razu są do odblokowania, ale po za tym to gra bardzo fajna.